S. latus hoduję od roku. Zakupiłem 4 sztuki, wszystkie przeszły pomyślnie aklimatyzację, jadły bez najmniejszych problemów od pierwszego dnia po wpuszczeniu do akwarium. Najczęściej karmię je mrożoną artemią, czasem dochodzi do tego drobny kryl i inne mrożonki, które zmieszczą się rybie do pysk. Karmione są codziennie, ale jedynie 1 raz. Raz zostawiłem je na 6 dni bez pożywienia i nie zaobserwowałem żadnych negatywnych efektów.
Ryby przepiękne. Po zaaklimatyzowaniu się w akwarium ich barwy stają się dużo bardziej wyraziste, a wraz ze wzrostem płetwy największego osobnika mocno się wydłużyły. Nie potrafię jeszcze odróżnić płci. Ryby dość płochliwe. Nie należy się spodziewać, że będą pływały w stadzie. Po wpuszczeniu do akwarium dwa silniejsze osobniki objęły rewir przeganiając pozostałe sztuki. Ryby nie są jednak w stosunku do siebie nadmiernie agresywne.
Moje egzemplarze mają obecnie 3-4cm długości, jednak stale rosną, stąd za jakiś czas konieczna będzie zmiana zbiornika na większy.
Podsumowując ryba godna polecenia, nie tak trudna w utrzymaniu, jak to często można przeczytać. Odstraszać może jedynie cena - trzeba zapłacić około 200PLN/szt.
keine